sobota, 8 września 2012

Prostota jest szczytem wyrafinowania...

...jak zauważył pewnego dnia Leonardo da Vinci. Idąc tym tropem postanowiłam postawić na prostotę i zaszaleć, z prostym, aczkolwiem wyrafinowanym lnem. Po drodze przyplątały się do mnie podkładki importowane prosto z garażu. Co z tego wynikło? Przekonajcie się sami :-)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz